Dzisiaj donoszę za Rzeczpospolitą :
http://archiwum.rp.pl/artykul/1130261-Rekordowe-odszkodowanie-za-blad-adwokata-.html
„Ponad milion złotych odszkodowania z własnej kieszeni musi zapłacić przedsiębiorcy adwokat za swój błąd.Tak orzekł Sąd Najwyższy.[…] Mecenas Alicja L. została zaangażowana przez spółkę Domstal. Miała w jej imieniu odzyskać od jednej z hut 2 mln zł długu. Błędy adwokatki, m.in. źle wypełniony weksel, sprawiły, że spółka nie odzyskała pieniędzy. Zażądała zatem od prawniczki wyrównania szkody. Część roszczenia została pokryta z adwokackiej polisy OC, reszty spółka zażądała bezpośrednio od niej. Spór o zapłatę dotarł do Sądu Najwyższego, który przyznał rację spółce. – Jeżeli sprawa przekroczyła kompetencje prawniczki, to nie powinna jej przyjmować – argumentował sędzia.”
Może jedynie dziwić komentarz środowiska adwokackiego, które jest zaniepokojone orzeczeniem „Werdykt zaniepokoił środowisko prawnicze. – Oznacza on przyjęcie w praktyce zasady, że adwokat odpowiada za wynik sprawy – mówi Zenon Marciniak, wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej.” Tylko z treści uzasadnienia można będzie się przekonać się czy orzeczenie faktycznie kształtuje odpowiedzialność adwokata za wynik sprawy czy nadal za niezachowanie zawodowej staranności.
Dołącz do konwersacji
Musisz być zalogowany by napisać komentarz.