Pojawia się czasem w zapytaniach brokerskich „Klauzula przeniesienia ognia”, zgodnie z którą Ubezpieczyciel ma objąć zakresem ochrony szkody wynikłe przeniesienia ognia z nieruchomości Ubezpieczonego na nieruchomości sąsiednie. Brokerzy proponują czasem dodatkowy limit, czasem nie.
Jeszcze nie poświęcałam wpisu ubezpieczeniom D&O – odpowiedzialności cywilnej członków władz, nazywanym OC zarządu. Nie dlatego, że nie uważam ich za warte uwagi. Wręcz przeciwnie. Są to ubezpieczenia wymagające ogromnej wiedzy, doświadczenia, przepracowania w praktyce. Zawsze budziły mój respekt.
W wielu Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojawia się wyłączenie „exemplary & punitive damages”. Co ono oznacza?
Zarówno zasady odpowiedzialności za podwykonawców jak i zakres udzielanej ochrony przez Ubezpieczyciel jest trudny do zrozumienia, wytłumaczenia klientowi. Kwestie te komplikują też względy handlowe, kiedy ubezpieczeni dążą do uznania swojej odpowiedzialności za podwykonawcę mimo że je nie ponoszą.
Ubezpieczyciele udzielają ochrony na szkody w wyrządzone przez podwykonawców albo w zakresie podstawowym albo w ramach dodatkowej klauzuli. Nie jest to jednak najistotniejsze.
Wśród wielu kwestii rozumianych niejednolicie na rynku ubezpieczeń OC, jedną z nich rozumienie odpowiedzialności za podwykonawców. Sprawa jest skomplikowana bo trudne zasady odpowiedzialności komplikuje różnie udzielana ochrona ubezpieczeniowa i niejednolita praktyka odszkodowawcza.
Na pewno w toku procesu rozpatrywania roszczenia należy zwrócić uwagę na konieczność aktywnej współpracy Ubezpieczonego i poszkodowanego z Ubezpieczycielem. Konieczność ta nie została wyrażona w żadnej z regulacji prawnych, jednakże warto o tym wspomnieć z powodu praktycznych jej walorów.
Wraz ze zbliżającym się końcem okresu ubezpieczenia i nadchodzącym odnowieniem umowy ubezpieczenia , na znaczeniu nabierają utworzone rezerwy na szkody zgłoszone. Rezerwom tym poświęciłam już wpis Rezerwy na szkody zgłoszone. Budzą one zawsze emocje. Zarówno Ubezpieczonego jak i Ubezpieczyciela. Powód emocji jest podobny – adekwatność rezerw w stosunku do przyszłych wypłat.